– chłopaki zależy mi, żebyśmy za 15 minut wyszli. To będzie jak wskazówka minutowa będzie na 2.
(cisza)
– (trzy oddechy) chciałabym sprawdzić jak zrozumieliście to, co powiedziałam.
– ja nie słyszałem.
– ja też nie.
– ok, to powiem jeszcze raz. Proszę posłuchajcie teraz. Chcę żebyśmy wyszli za 15 minut, czyli jak minutowa będzie na 2.
– a dostaniemy nagrodę?
– nagrodę?
– no, tak, że wychodzimy i robimy tak, jak chcesz.
– nie chcę dawać nagród za wychodzenie z domu. W ogóle uważam, że nagrody są nieskuteczne, tak samo jak kary.
– no ale po 40 zł to mogłabyś nam dać.
– serio? A Wy chcielibyście mi zapłacić za śniadanie?
– tak. 1 grosz.
– no to ja Wam też 1 grosz dam za wyjście.
– nie, nam potrzebne po 40 zł na zestaw lego.
– chciałbyś nowy zestaw lego?
– no tak, ale koniecznie lego minecraft.
– aha. słyszę, że chciałbyś ten zestaw i jednocześnie nie chcę Ci go kupować w nagrodę za wyjście.
(przenosimy się do łazienki, a potem do pokoju chłopaków, gdzie się ubierają a temat ciągnie się dalej)
– jak staję na tych porozrzucanych klockach, to wcale nie mam ochoty, żeby było ich tu więcej.
– ale wiesz, ten zestaw, to by był tam pod tamtym, jako dodatek.
– widzę, że Ci na nim zależy, biorę to pod uwagę i chciałabym się nad tym zastanowić.
– dobra.
(siedzimy w samochodzie)
– wiesz mamo, czemu ja tak lubię tego minecrafta i to lego?
– powiedz mi, jestem tego ciekawa.
– bo chciałbym z Wami tak wyjechać na trzy dni pod namiot. Żebyśmy wzięli tylko picie i coś do rozpalania ognisk, tak jak w minecrafcie się bawimy.
No i od słowa do słowa poznałam marzenie mojego dziecka. A jak na początku usłyszałam o tej nagrodzie, to prawie się zakrztusiłam kawą:)
NAGRODA